Ślub cywilny | Tychy | Wiktoria i Dawid

Home  »  Historie ślubne  » Ślub cywilny | Tychy | Wiktoria i Dawid

Historia miłosna Wiktorii i Dawida – ślub cywilny w Tychach

Wiktoria i Dawid planowali ślub cywilny w Tychach. Kiedy spotkaliśmy się z nimi po raz pierwszy od razu wiedziałam, że nadajemy na podobnych falach. Bardzo dobrze się ich słuchało, a jeszcze przyjemniej na nich patrzyło. Na kawie się nie skończyło. Dzięki Dawidowi poznałam Calzone, które zostało stałą częścią naszego domowego obiadowego menu. Jeśli, więc jeszcze nie próbowałeś Calzone to koniecznie musisz to nadrobić.

Sesja narzeczeńska przed ślubem

Przed ślubem spotkaliśmy się jeszcze na sesji narzeczeńskiej w Parku w Gródku w Jaworznie. Bardzo lubię wykonywać sesję narzeczeńskie z moimi przyszłymi parami młodymi. Jest to świetna okazja, aby lepiej się poznać i oswoić się z obecnością aparatu. Podczas sesji poznałam czworonożnego przyjaciela Wiktorii i Dawida – Enzo. Ogromnie ucieszyłam się kiedy dowiedziałam się, że Enzo będzie im towarzyszył w dniu ślubu. W końcu nie bez powodu mówi się, że najlepszym zdobywcą przyjaciół jakiego kiedykolwiek znał świat.

Łzy szczęścia i uśmiech miłości – przysięga małżeńska

Przysięga to jeden z najpiękniejszych momentów w dniu ślubu! Spojrzenie Pana Młodego i Panny Młodej, którzy rozklejają się na swój widok w trakcie wypowiadania słów przysięgi… Czysta magia! Uwielbiam bezgranicznie moment, kiedy mi samej kręci się łezka w oku na widok tych dwoje! Moment składania przysięgi Wiktorii i Dawida był po prostu niesamowity. Spojrzenie Dawida mówiło wszystko, a łzy spływające po policzkach Wiktorii i jej uśmiech – po prostu coś magicznego i niesamowicie pięknego.

Mini sesja w dniu ślubu

Ślub to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu pary młodej. To dzień pełen emocji, miłości i szczęścia. Dlatego wielu z nas chce zachować te chwile na zawsze i mieć wspomnienia, które będą przypominać o tych wspaniałych momentach przez lata. Dlatego jeśli tylko warunki sprzyjają to mini sesja w dniu ślubu jest zawsze dobrym pomysłem. W związku z tym po pierwszym bloku tanecznym porwałam Wiktorie i Dawida do ogrodu na krótką sesję. Dużo nam nie trzeba było – wystarczył kawałek zieleni i feeling tych dwojga, aby stworzyć piękną pamiątkę. Ach ten ogień w oczach – kocham bezgranicznie fotografować was w takim wydaniu!

Wiktorio i Dawidzie było pięknie!

Swoim dniem i swoim stylem bycia stworzyliście genialny klimat. Jesteście wyluzowani, ciepli, wpatrzeni w siebie i bije od Was ogromna wrażliwość. Uwielbiam Was za to!

Teledysk z dnia ślubu Wiktorii i Dawida możesz zobaczyć TUTAJ.